Droga z pięknymi widokami

Trzy estakady nad rozlewiskiem Narwi o imponujących długościach: 500-700m. Jazda będzie nie tylko bezpieczniejsza, ale i przyjemniejsza, z takimi widokami z góry.

Te obiekty, które przez 1,7 tys. m poniosą nas nad ziemią, zachwyciły mnie najbardziej, ale na ponad 25 km odcinku przebudowywanej drogi jest – jak się Państwo domyślacie – o wiele więcej inżynierskich ciekawostek. Zatem… uzbrajamy się w cierpliwość i nieco wolnego czasu, który spędzimy na czerwonych światłach „wahadeł”. Jedziemy z Łap do Wysokiego Mazowieckiego.

Ale póki w drogę, przedstawię ekipę inżynierską z powyższego zdjęcia (od lewej): Grzegorz Romaniuk – dyrektor ds. technicznych kontraktu, Marek Gwiazdowski – projektant, Krzysztof Barbachowski – p.o. dyrektora PZDW, Karolina Mikrut – kierownik robót branżowych, Ewa Piotrowska – kierownik projektu, Artur Krasowski – dyrektor Oddziału Strabag, Tomasz Suda – kierownik budowy, Artur Puchalski – kierownik robót branżowych, Bartosz Filimoniuk – naczelnik Wydziału Realizacji PZDW, Krzysztof Proskień – technolog i Wojciech Zawarczyński – dyrektor kontraktu

Artykuł będzie o budowie i rozbudowie drogi Łapy – Roszki Wodźki – Wysokie Mazowieckie. Będzie ona liczyła dokładnie 25,2 km, lepiej skomunikuje Łapy i Wysokie Mazowieckie z Białymstokiem oraz odciąży ruch drogowy w czterech miejscowościach w powiatach białostockim i wysokomazowieckim.

Przebudowa obejmuje odcinki trzech dróg. Startujemy na rondzie wjazdowym do Łap od strony Białegostoku. Tu, za pierwszym zjazdem (na razie zamkniętym), zaczyna się plac budowy. Pierwsze blisko 3 km obejmuje budowę drogi wojewódzkiej 682, kolejnych ok. 7 km – drogi wojewódzkiej 681. Obie realizowane są po nowym śladzie, trochę na północ w stosunku do istniejącej obecnie trasy. I jesteśmy już w Roszkach Wodźkach. Stąd do Wysokiego Mazowieckiego jest do przebudowania 15 km drogi wojewódzkiej 678 po istniejącym śladzie (z wyłączeniem miejscowości Sokoły, które już od kilku lat mają swoją obwodnicę). Oczywiście całość z drogowymi obiektami inżynierskimi i niezbędną infrastrukturą techniczną oraz kilkoma obwodnicami miejscowości: Roszki Wodźki, Łapy, Brok i Mazury. Do tego mosty, chodniki i ciągi pieszo-rowerowe, ekrany akustyczne, zjazdy, zatoki autobusowe, oświetlenie drogowe przy rondach i skrzyżowaniach oraz kanalizacja deszczowa.

– To bardzo ważna droga dla województwa, a szczególnie dla mieszkańców powiatów białostockiego i wysokomazowieckiego – mówił Marek Malinowski, wicemarszałek Województwa Podlaskiego podpisując na początku maja 2024 r. umowę z wykonawcą, firmą Strabag. – Ta droga będzie wpływała na komfort, bezpieczeństwo i jakość życia, ale też przyczyni się do rozwoju gospodarczego tej części regionu.

Inwestycja oznacza dużą zmianę – przede wszystkim – dla mieszkańców Wysokiego Mazowieckiego, którzy od kilku lat zabiegali o tę drogę.

– Przebudowywana droga miała na całym odcinku nawierzchnię bitumiczną o szerokości ok. 6 m – opisuje Krzysztof Barbachowski, p.o. dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. – Nawierzchnia była w złym stanie technicznym, z ubytkami w nawierzchni, koleinami, spękaniami i zniszczeniami krawędzi nawierzchni. Ponadto pobocza były zawyżone, co utrudniało spływ wód opadowych do przydrożnych rowów. Wymagała przebudowy.

Nowa droga będzie miała następujące parametry: klasa – G (główna), nośność nawierzchni – 115 kN, dwa pasy ruchu, jezdnie o szerokości 7-10,5 m, obustronne pobocza gruntowe o szerokości 1,5 m, ścieżka rowerowa o szerokości 3 m (poza obszarami zabudowanymi) oraz 2,5m (w obszarach zabudowanych), prędkość 80 km/h.

Rzeczywiste prace w terenie rozpoczęły się na początku czerwca zeszłego roku. Ich przebieg relacjonuje Grzegorz Romaniuk, dyrektor ds. technicznych budowy Oddziału Strabag:

– Ponieważ przebudowa istniejącej drogi wojewódzkiej 678 miała się odbywać na pełnej szerokości, konieczne było przekładanie ruchu na drogi serwisowe i tymczasowe wybudowane wzdłuż niej – mówi. – Takie rozwiązanie ma wpłynąć na krótszy czas realizacji poszczególnych odcinków oraz zwiększyć bezpieczeństwo ruchu poprzez odsunięcie go od strefy prac. Tak więc, ubiegły rok to czas wykonywania dróg serwisowych i ścieżek pieszo-rowerowych dla drogi 678. Od marca tego roku trwają prace na trasie głównej, systematycznie wprowadzane są zamknięcia wahadłowe i droga przebudowywana jest etapami, łącznie z branżami. Pewną trudnością tej realizacji są różnego rodzaju istniejące sieci elektroenergetyczne, światłowodowe. Musimy się przygotować, zabezpieczyć je. Mamy przejście przez gazociąg średniego ciśnienia oraz tory kolejowe. Trudnością jest fakt, że droga jest cały czas „pod ruchem”.

W dużej części wykonano już dwie (Brok i Mazury) z czterech małych obwodnic. Zostały jeszcze do wykonania na nich prace wykończeniowe i warstwy górne nawierzchniowe.

Cała trasa przecina rzekę Awissę poprzez trzy niewielkie mosty (rozpiętości 27, 12 i 27 m). Ma też przepusty, no i… wymienione już wcześniej trzy estakady E4, E5 i E6 o przekroju skrzynkowym ustroju nośnego. Rozpiętości przęseł są dosyć duże, 60 m. Budowane są metodą nasuwania podłużnego.

– W zeszłym roku rozpoczęliśmy budowę pierwszych dwóch estakad, ponieważ one mocno limitują nam czas – kontynuuje Grzegorz Romaniuk. – Wszystkie zlokalizowane są na początkowym odcinku, który przebiega częściowo przez teren Narwiańskiego Parku Narodowego, przez teren zalewowy, objęty ochroną środowiskowo-przyrodniczą. Dwie realizowane estakady są już znacznie zaawansowane, trzecią właśnie rozpoczynamy. Przechodząc przez teren Parku chodziło nam o to, żeby umożliwić zwierzętom swobodne poruszanie się pod obiektami, stąd tak duże rozpiętości przęseł. Zastosowana technologia nasuwania konstrukcji żelbetowej ustroju nośnego wymagała tylko przygotowania stanowiska do nasuwania. Ogranicza to w znacznym stopniu prace na terenie parku.

W ramach realizacji tej inwestycji wykonawca ma w zakresie swoich prac tzw. kompensację przyrodniczą dla NPN.

– To nie jest zwyczajowe posadzenie drzew i posianie trawy – zauważa Grzegorz Romaniuk. – Mamy kilka, rzadko spotykanych zadań do wykonania. Jest to m.in. zainstalowanie rejestratorów do kontroli parametrów rzeki Narew. W czterech, zupełnie różnych od terenu budowy, lokalizacjach montujemy specjalistyczne sondy pomiarowe, które będą mierzyły prędkość i jakość wody. Po drugie, w miejscowości Topilec znajdują się stawy rybne, które w ramach inwestycji będą podlegać zabiegom renaturyzacji. Dość mocno ogólnie mówiąc, ma to być zagospodarowanie stawów na potrzeby naturalnych siedlisk różnych gatunków zwierząt. Zamontowaliśmy również dziesięć platform pod gniazda orła bielika, a także oczyściliśmy prawie 2 km cieku o zwyczajowej nazwie Panaskowa, z którego „wyszła” nam raczej mała rzeczka, a nie ciek.

Prace te prowadzone są na podstawie decyzji Ministra Klimatu i Środowiska, którą inwestor uzyskał i która została załączona do tej inwestycji drogowej.

To jedna z największych, samorządowych inwestycji drogowych w województwie podlaskim. Opiewa na prawie 455 mln zł. Znaczna jej część – 420 mln zł jest finansowana z programu Fundusze Europejskie dla Podlaskiego 2021-2027.

Zakończenie wszystkich robót planowane jest na 6 maja 2026 r. Wykonawca ma jeszcze potem dwa miesiące na przygotowanie dokumentacji odbiorowej. Zatem… pierwsza przejażdżka latem za rok.

Barbara Klem

Zdjęcia: Barbara Klem i Strabag

Kierownik budowy: Tomasz Suda
Inspektorzy nadzoru: Tadeusz Maciak (mosty), Piotr Horosz (drogi)
Projekt: Drogowskaz Białystok – zespół projektowy: Wojciech Grzybowski, Marek Gwiazdowski i Rafał Luma oraz Lafrentz Polska Poznań
Wykonawca: Strabag
Inwestor: Województwo Podlaskie – Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku

Udostępnij :

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Szukaj
Najchętniej czytane
Kategorie
Archiwum
Archiwa
Subskrybuj!
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!
Przejdź do treści