Powstaną nowe nawierzchnie. Będą nowe nasadzenia roślin i wymiana oświetlenia. Przebudowana zostanie także ul. Akademicka. Trwa przebudowa zabytkowego Parku Planty w Białymstoku.
Zacznijmy nowy 2025 rok od tradycyjnych życzeń, aby był lepszy od minionego i od nieco innego artykułu. Zapraszam Was bowiem, drodzy Czytelnicy, na noworoczny spacer do Parku Planty w Białymstoku. Dziś nie będę wymagać za dużo czytania (uśmiech), pospacerujemy i to wirtualnie, gdyby realny spacer był za trudny dla kogoś po minionej nocy. Jednak… jak na portal inżynierski przystało, „popatrzymy” na park jak na inwestycję budowlaną.
Prowadzone prace mają na celu rewaloryzację Parku Planty i Bulwarów Kościałkowskiego zgodnie z opracowaną dokumentacją projektową, zaleceniami konserwatorskimi i wydanym pozwoleniem na budowę. I na wstępie ekipa inżynierska, która „przechowałam” w letniej scenerii dla rozweselenia szarych, krótkich, zimowych dni. Tak wyglądało lato, które tuż, tuż… i będzie.
Realizowana obecnie inwestycja opiera się o pierwotny projekt jeszcze z 2007 r. Jego autorką jest arch. krajobrazu Wanda Dudek-Wybodowska z zespołem swojej pracowni. Projekt ten uzyskał pozwolenie na budowę 16 lat temu i cały czas był małymi wycinkami, w miarę możliwości finansowych, realizowany. Wcześniej miasto otrzymało dotację z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych na realizację projektu „Poprawa dostępności infrastruktury turystycznej Białegostoku”. Część projektu dotycząca ul. Akademickiej jest prowadzona w formule zaprojektuj i wybuduj. Przetarg wygrała – firma Mipa z Białegostoku (do tematu tej realizacji wrócimy w przyszłości).
Wracając do parku… W związku z zrzeczeniem się przez autora projektu praw autorskich do dokumentacji projektowej rewaloryzacji Parku Planty, inwestor wyłonił nowy zespół projektantów pełniących nadzór autorski. Umowę podpisano z Grzegorzem Ciurlą, prowadzącym firmę Biuro Projektów „BIPRO” i Tomaszem Rogalą, prowadzącym firmę TT&B Studio Architektury i Grafiki. Oba przedsiębiorstwa są z Białegostoku. Projektanci zgodnie z zawartą umową i w porozumieniu z konserwatorem zabytków dokonali aktualizacji projektu.
Fizycznie prace na terenie parku i bulwarów rozpoczęły się w lutym 2024 r. Zanim zabiorę Państwa na fotoreportażowy spacer po uroczym placu budowy, wysłuchajmy kierownika budowy. Zatem, Mariusz Staszewski ma głos:
– Rewitalizacje prowadzone na terenach miejskich, na starówkach, czy – tak jak tu – w parku kryją przed inżynierami wiele niespodzianek – mówi. – I to takich niespodzianek w cudzysłowie. Zastajemy bowiem nieco tajemniczy stan, który często jest niemożliwy do dokładnego zinwentaryzowania, bo starych elementów często nie ma na żadnych mapach. Zaczynamy wykopy i jest kanał, a miało go nie być. Natrafiamy na kolizje bardzo często. Przez to mamy do czynienia ze zmianami projektowymi, które wymuszają przestoje na budowie. Tu, na Plantach mieliśmy problem z przebiegiem kanalizacji deszczowej, którą musieliśmy przeprojektowywać. Łatwiej jest z robotami drogowymi, bo niewiele się zgłębiamy w teren. Asfaltowe nawierzchnie alejek zastąpimy kamiennymi i żwirowymi. Asfalt, który tutaj był i jest jeszcze, to był głównie asfalt lany, dlatego jest tak mocno zdeformowany. Obecnie nie wykonuje się już alejek z asfaltu lanego tylko ewentualnie z asfaltu betonowego. Asfalt lany jest miękki i fałduje się od wysokich temperatur. Realizacja była dawno, warstwa asfaltu jest cienka, a do tego podbudowy też nie są solidne. Dobre są za to obrzeża betonowe. Głównie na alejkach żwirowych, przerywamy obrzeża, zastępując je odcinkowo ogranicznikiem w postaci ekobord, czyli malutkich obrzeży ogrodowych. Wiadomo, że na korzenie trzeba bardzo uważać, mamy zresztą na budowie nadzór dendrologa. Częstą sytuacją w przypadku alejek parkowych jest zmiana jej niwelety. Cała konstrukcja nawierzchni jest unoszona do góry tak, aby korzenie znalazły się w warstwie gruntowej. Drzewa na mapie są zinwentaryzowane w postaci kropki, natomiast w rzeczywistości mają wymiary (uśmiech). Wtedy robimy korektę przebiegu alejek (w porozumieniu: projektant, konserwator zabytków, zamawiający i wykonawca), żeby nie „zderzyć” się z drzewem.
– Przebudowane będzie oświetlenie z wymianą latarni parkowych. Więc tutaj mamy podobną sytuację, jak z kanalizacją i alejkami. Trzeba korygować przebiegi instalacji – kontynuuje kierownik budowy. – Ale praca jest przyjemna, inwestor wyrozumiały, umiemy rozmawiać. Jestem członkiem Małopolskiej OIIB, w Białymstoku prowadzę pierwszą budowę. Ładne miasto i czyste, bez korków.
Całość Parku ma być gotowa na początku 2026 r.
Kierownik budowy: Mariusz Staszewski Inspektorzy nadzoru: Grzegorz Kijek (bud.), Elżbieta Packiewicz (sanit.), Andrzej Piotrowski (el.) i Karolina Toliczenko-Bernatowicz (zieleń) Kierownicy robót: Mateusz Tischner (sanit.), Bogumiła Franczewska (roboty ogrodnicze) Generalny wykonawca: Park-M Poland ze Starego Sącza Projekt: Pracownia Projektowa TT&B Studio Architektury i Grafiki z Białegostoku oraz Biuro Projektowe „BIPRO” z Białegostoku Inwestor: Miasto Białystok |
I ruszamy na obiecany spacer.
Na pierwszy ogień poszła tzw. różanka w okolicach rzeźby praczki. Usunięto drzewa i krzewy kolidujące z założeniami projektowymi i te w złym stanie sanitarnym. Zostaną one zastąpione nowymi nasadzeniami. Dodatkowo, zasadzonych zostało tu 3 tys. róż. Tymczasowo – w otoczeniu „mrozków”. Z lewej strony zdjęcia letnie, z prawej – aktualne
Z nowości w tym miejscu należy wymienić trejaże. Wcześniej zrezygnowano z pomysłu zasłaniania różanki chcąc, aby była bardziej widoczna z Alei Zakochanych. Natomiast teraz wracają, zgodnie z pierwotnym projektem
Zbiornik przy pomniku „Praczki” był nieszczelny o czym świadczy wysoki poziom wód gruntowych, co wykazały badania (30 cm pod powierzchnią terenu). Po opróżnieniu ujawniła się kolejna słabość konstrukcji, gdyż w trakcie deszczu i spłynięciu wód opadowych do najniższego punktu parku, jakim jest niecka przy praczkach, zbiornik uniósł się do góry. Nikt się tego nie spodziewał. Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, zostanie więc wyremontowany
Pies Kawelin wrócił na swoją pierwotną lokalizację (zdjęcie z lewej – oczekiwanie na pomnik). Jest wprawdzie o kilka metrów nie tu, ale… W czasie, gdy był rzeźbiony, nie było ogrodzenia Pałacu, a ono właśnie zajęło dokładne stare miejsce rzeźby (prawy górny róg środkowego zdjęcia). W przenosinach nie chodziło tylko o historię. W starym miejscu, pod lipą, Kawelina brudziły ptaki i lepkie kwiaty drzew. Pomnik musiał być często czyszczony, a to na niego dobrze nie wypływało. Zdjęcie z prawej to widok, jaki ma przed sobą pies
Idea rewaloryzacji jest taka, aby pokazać miejsca reliktów elementów barokowego założenia ogrodowego, które znajdują się na Plantach, a których mieszkańcy nie znają. Jednym z nich są relikty „pawilonu nad kanałem”. Jego istnienie potwierdziły badania archeologiczne, wykonywane – chyba – w 2005 r. Będą pokazane w ten sposób
Od początku października zaczęły się odcinkowe zamknięcia głównej alei Plant – Bulwarów Kościałkowskiego. Celowo prace planowane były tak, aby jeszcze jesienią jak najdłużej można było z nich korzystać
Kolejnym miejscem, które będzie pokazane, jest teatr. Ponieważ nie jest znany obrys tego budynku, więc nie będzie pokazany w nawierzchni. Pojawią się natomiast tablice kamienne, które będą „mówiły” dlaczego jest to taki kawałeczek trawnika, przez który nie przychodzą żadne ścieżki i co w tym miejscu się znajdowało. Będą ulokowane z lewej strony (patrząc na zdjęcie) bramy wejściowej do ogrodu.
Kolejną dość dużą zmianę przejdzie wejście do ogrodu Branickich od strony ul. Akademickiej. Zostanie ono znacznie poszerzone. Przed nim znajda się trawniki w kształcie parterów z zaznaczonymi na półokrągło końcówkami narożników. To ma pokazać, że salon ogrodowy nie kończył się dawniej na ogrodzeniu.
Bulwar Józefa Blicharskiego (prowadzący w stronę ul. Mickiewicza) będzie miał nawierzchnię żwirową
Powiększony zostanie plac zabaw, a tuż za nim (między siłownią, a kawiarnią) będzie zbudowana słucha tężnia, podobna jak w Supraślu
Jeszcze jednym „większym” tematem będzie nowa fontanna. Wymieniona będzie niecka, dysze, w tym nowe dysze dynamiczne, które umożliwią wykonywanie układów wodnych do muzyki. Będzie to duża zmiana jakościowa w stosunku do tego, co jest obecnie
Z tego powodu konieczna jest również nowa maszynownia (powstanie w tym samym miejscu), która pomieści zaplecze techniczne fontanny. Obecnie obsługuje ją jedna pompa, a w przyszłości trzeba zastosować 13. Budynek musi być większy. Na górze maszynowni, w części obiektu, została zaprojektowana toaleta z trzema kabinami plus czwarta dla osób z niepełnosprawnościami, piąta kabina przeznaczona do karmienia dzieci i… uwaga… szóste pomieszczenie – komfortka. Ta ostatnia służyć będzie osobom z niepełnosprawnościami i ich opiekunom. Będzie to prawdopodobnie jedna z pierwszych komfortek w Polsce.
A na koniec kilka wizualizacji Alei Zakochanych (źródło: Urząd Miasta Białystok). A ja dziękuję za wspólny spacer.
Tekst i zdjęcia: Barbara Klem